Ile razy oglądam "Marley i Ja", tyle razy łzy mi się na końcu leją po policzkach. Dlatego właśnie nienawidzę tego oglądać z kimś, wczoraj jednak nie miałam większego wyboru. Dziękuję
Zosiu, że tego nie zauważyłaś. ♥
A Wam ten film wydaje się tandetny, świetny, przereklamowany czy wzruszający? Czekam na opinie!
Też zawsze na nim płaczę, ale nie lubię zbyt Owena Wilsona a poza tym przeszkadza mi że Marleya gra kilka różnych psów. Jak ktoś się nie zna to może nie widzi różnicy, ale dla mnie jest rażąca ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie też jest rażąca. Widać, że najstarszy pies ma ma mniej wyraźnie zaznaczony niż, ten młodszy którego stop jest o wiele bardziej widoczny. To psuje odbiór filmu, na końcu czujesz, że nie, to już nie to. Ogólnie za to film świetny, chociaż wolałabym by było więcej o psie, a mniej o rodzinie i pracy, na których bardziej się skupili :>
UsuńUwielbiam ten film i te ksiazke :) Sa wzruszajace! Tez na nim placze, nie jestes jedyna :6
OdpowiedzUsuńZawsze płaczę jak oglądam ten film ;( Jest jednak świetny :)
OdpowiedzUsuńMnie jakoś nie przeszkadza, że jednego psa, którego pokazuje się w różnym wieku gra kilka czworonogów. Dziwne, żeby od szczeniaka do staruszka był to ten sam pies ;D. Jak ktoś chce cały czas widzieć tego samego, to niech kupi książkę i patrzy na niego oczami swojej wyobraźni.
OdpowiedzUsuńKsiążki nie czytałam, film jest naprawdę wzruszający i daje do myślenia. O ile prostsze byłoby życie rodziny, gdyby bardziej przemyśleli zakup psa, a potem zajęli się jego wychowaniem... Przykre jest to, że tyle czasu Marley musiał chodzić na smyczy z obawy o to, że po spuszczeniu z niej może uciec i narobić jakiś szkód. Nie wyobrażam sobie też, żeby pozwalać psu na to, żeby non stop niszczył przedmioty.
Z drugiej strony widzimy, że pies nie musi być sztuczkowym geniuszem, czy mistrzem świata w jakieś dyscyplinie, żeby jednocześnie być dla nas bardzo ważną istotą. Bo najważniejsze powinno być właśnie to, że on w ogóle z nami jest.
Ja też zawsze na koniec płacze. Jest taki wzruszający, ale świetny :).
OdpowiedzUsuńAleż proszę ♥
OdpowiedzUsuńJa też ryczałam jeśli nie zauważyłaś xD
Ryczmy razem, w końcu to Marley ;D
UsuńJa też się poryczałam.W tamtym roku jak to oglądałam sama to aż tak bardzo nie ryczałam.A teraz z siostrą to tak się poryczałam ,że aż moja mama się wystraszyła xD
OdpowiedzUsuńNajlepsze było te streszczenie.Gdy mówił/pisał o jego życiu (np.kradziez frisbee,zakup frisbee,przegryzienie smyczy itp ^^)
Film ogółem jest super-świetny!!
Pozdrawiamy
Oglądałam ten film dwa razy i trzeci raz na pewno nie będę oglądać gdyż jestem za słaba na takie scenki jak była na końcu. Zawsze ryczę bez opamiętania jednakże sam film jest fantastyczny. :)
OdpowiedzUsuńOglądałam ten film dwa razy raz na komputzerze drugi teraz w sobotę.
OdpowiedzUsuńFilm był wzruszający, kolorystyka różniła sie od komputera a telewizora.
Mas zrację też sie popłakałam na końcu, moji rodzice niestety to zauważyli ...
Tak jak napisała to bloggerka odpowiadajaca jako pierwsza podzielam jej zdanie o KILKU Marleyów.
Takze to zauważyłam i to już nie było takie fantastyczne, ale film daje do myślenia.
Polecam go.
Może wejdziecie na naszego blooga?
Pozdrawiam
Wiktoria&Fado
Ja niestety nie miałam chwili, aby obejrzeć ten film, bardzo żałuję, gdyż miałam plany, aby obejrzeć...Uwielbiam takie filmy, ale na końcu na pewno jest jakaś smutna scenka
OdpowiedzUsuń(jak w każdym filmie, no może i nie w każdym, zależy też jakim) i zawszę kręci się w oku łza.. ;(
Ale...Na pewno obejrzę na komputerze, przynajmniej chciałabym... :)
Film na pewno był bardzo, bardzo świetny i jako opinię dałabym mu 10/10 :)
Pozdrawiamy :*
spróbuję go obejrzeć film. Wygląda na komedię familijną..
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam
Ja film oglądałam dwa razy i zawsze na koniec płakałam (nad książką zresztą też). Uważam, że jest genialny, wzruszający, jednak uważam i tak, że książka była o wile lepsza. Kocham ją i polecam każdemu kto jej jeszcze nie czytał. Nie razi mnie to, że Marleya gra kilka psów.
OdpowiedzUsuń,,Marley i ja" ogromnie podobał mi się jako książka! Ale niestety filmu nie widziałam, muszę to nadrobić :) Oczywiście czytając książkę też się wzruszyłam... rewelacyjne to jest...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Szczerze powiem dwa razy oglądałam początek i nigdy nie mam czasu dokończyć.
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem jest to wspaniały film, lecz ze względu na moją wrażliwość nie mogę oglądać go za często ponieważ mnie również na końcu tak jak i Tobie, płyną łzy po policzkach. Mam trudności z opanowaniem emocji XD
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Tak jak większość na końcu płaczę ! Masakra ! Pierwszy raz ten film oglądałam kiedy miałam 10 lat i tak co roku go oglądam i co roku płaczę . Film jest świetny idealnie obrazuje psie dorastanie .
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy,Ala i Czika .
Witam Poznanianki! ;)
OdpowiedzUsuńA co do filmu- dla nie jest genialny, nie przeszkadza mi to, że Marleya gra kilka psów. Jest momentami śmieszny, na końcu bardzo wzruszający (ja także ryczałam!), no i realistyczny, ponieważ pokazuje, że labki to nie ,,słitaśne wszystkoumiejące pieseczki dla dziecka" tylko prawdziwe retriwery, które potrzebują mnóstwo ruchu i zajęcia. Na filmie widać też co powoduje popełnianie okropnych błędów wychowawczych, takich jak zamknięcie pierwszej nocy w nowym domu małego szczeniaka samego w garażu...
Chciałabym, żeby zamiast kolejnych, mądrzejszych od policjantów, owczarków, które robią swojemu panu zakupy i rozwiązują śledztwa, było więcej właśnie takich filmów, które pokazują, że pies potrzebuje przede wszystkim miłości i wychowania. A nawet jeśli nie jest mistrzem posłuszeństwa potrafi być najlepszym przyjacielem i wspaniałym członkiem rodziny!
Pozdrawiamy :)
PS.: Loca jest piękna, macie świetne zdjęcie! ;)
Dziękujemy :>
UsuńWidzę, że miłośniczka Komisarza Alexa? ;D
Mam takie samo zdanie. Ten serial bardziej się skupia na przystojnym właścicielu Alka, a nie na samym psie. Wolałabym tą drugą wersję.
Pozdrawiamy! :D
Bardzo lubię ten film i zawsze płaczę na momencie pożegnania z Merley'em.
OdpowiedzUsuńJa niestety nie zdążyłam ostatnio na ten film :( Ale bardzo bym chciała, bo wiem, że wielu osobom się bardzo podobał ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i oczywiście zapraszam do mnie ;)